niedziela, 27 września 2015

Małe zamówienie na cocolita.pl

Tym razem miałam nic nie zamawiać, bo wszystko mam, ale znów robiłyśmy zbiorowe zakupy, więc musiałam się na coś skusić. :D Co zamówiłam? Czytaj dalej. :)





Semilac odtłuszczacz
Zauważyłam, że większe opakowania bardziej się opłacają i nie trzeba co chwilę kupować, więc postanowiłam zamówić tym razem aż 500 ml. Butelka nieporęczna ze względu na rozmiar, ale zamówiłam na allegro pojemniczki z pompą i zamierzam tam przelać - jak tylko dojdą oczywiście Wam pokażę. :)

Batiste suchy szampon cherry
Odkąd go odkryłam zawsze musi być u mnie w domu. Staram się go używać jak najrzadziej, żeby nie przesuszyć skóry głowy, ale na awaryjne sytuacje zawsze go muszę mieć. Myję włosy codziennie, czasem co dwa dni i w dzień gdy przed samym wyjściem okazuje się, że włosy opadły i nie wyglądają świeżo albo gdy wypadnie mi niespodziewany wyjazd, a właśnie miałam myć włosy ten szampon sobie radzi. Nie zastąpi nam oczywiście normalnego mycia włosów, ale efekt jest niesamowity. Próbowałam już innych suchych szamponów, ale Batiste jest najlepszy. Jeśli nie próbowałyście - polecam.

W7 Get Set biała baza
Biała baza pod cienie dodatkowo podbije nam pigmentacje jasnych odcieni. Nie miałam jeszcze białej, a w sklepie cocolita zauważyłam tą i postanowiłam wypróbować. Pigmentacja nie jest zniewalająca, ale jest naprawdę ok. Wczoraj nosiłam ją jakieś 7 godzin i nie zebrała cieni w załamaniu jednak miałam nałożony złoty cień na całą powiekę i brąz w załamaniu i wydawało mi się, że złoto pod koniec dnia przeniosło się powyżej załamania, co oznaczałoby, że baza niezbyt trzyma cień tam gdzie powinna, ale to było pierwsze podejście, więc na pewno będę ją testować i zrobię oddzielny post o tym jak się spisuje.

Semilac 031, 137
Lakiery Semilac już dobrze znam i lubię. Systematycznie wzbogacam moją kolekcję lakierów. :D
Cinnamon Coffee jeszcze nie miałam, ale malowałam już Black Diamond i już wiem, że trzeba się do niego przyzwyczaić i nauczyć. Jest to trudny kolor. Wydaje mi się, że rozlewa się bardziej niż inne i jak wiadomo jest to czarny kolor, więc bardzo trudno zetrzeć go ze skórek i gdy się rozleje dość nieestetycznie to wygląda. Poza tym wszystkie dotychczasowe Semilaki trzymałam w lampie UV 2 minuty, ten trzeba trzymać 4 minuty i chcąc wykonać na nim efekt syrenki baaardzo się zdziwiłam, gdy lakier nie lepił się ani troszeczkę. Jest jak po przemyciu cleanerem. No ale cóż, do wszystkiego idzie się przyzwyczaić i nauczyć.

Essence Colour Flash mascara
Na koniec niespodzianka, czyli prezent od cocolity. Niezbyt przydatny, ale jakoś trzeba będzie go wykorzystać, pobawić się nim. Mianowicie jest to tusz do rzęs, tusz, który jest całkowicie różowy, nie tylko opakowanie, ale produkt, który znajduje się w środku. Maskara barwi nam rzęsy na różowy kolor. Oczywiście na co dzień nie będę go używać, no ale trzeba zrobić jakiś mega pojechany, kolorowy makijaż, żeby zobaczyć jak tusz się prezentuje. Ciekawi mnie tylko co mieli na myśli pisząc na opakowaniu "może być także nakładana na włosy - dla rannych ptaszków" jeśli wiecie co to znaczy to mnie oświećcie. :D

Co sądzicie o tych zakupach? Pochwalcie się co Wy ostatnio kupiłyście. :)

Sylwia

Zapraszam też na mojego Instagrama :-)

14 komentarzy:

  1. Semilac też lubię, czarnego nie trzeba tak długo trzymać w lampie wystarczy, że pomalujesz 3 cienkie warstwy zamiast dwie grubsze. jednak postanowiłam teraz przetestować inną firmę i zobaczymy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za radę, na następny raz spróbuję. ;)

      Usuń
  2. Na Batiste mam ochotę od dłuższego czasu, muszę w końcu kupić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wypróbować, z pewnością ułatwi Ci życie. :D

      Usuń
  3. Bardzo lubię szampony z Batiste :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiśniowy zapach Batiste, najlepszy ze wszystkich! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój ulubiony zapach Batiste :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ależ wy wszystkie kusicie tymi Semilacami... :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Batiste jest na mojej liście :) miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też używałam odtłuszczacza, ale można go zastąpić spirytusem salicylowym rozcieńczonym z wodą :) Odkąd odkryłam tańszą a równie skuteczną opcję, już się nie zaopatruję w cleaner :) Bardzo jestem ciekawa tego jak wygląda Cinnamon Coffee na pazurkach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja ukochana wersja Batiste - była moja pierwsza i mam do niej ogromny sentyment :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
    www.hushaaabye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Tej wersji suchego szamponu jeszcze nie miałam ale ogólnie szampony Batiste bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam suchy szampon do włosów, jak dla mnie jest to najlepszy produkt by odświeżyć włosy przed wyjściem.

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz bardzo mnie motywuje! :)
Jeśli Cię zainteresowałam - zaobserwuj.
Jeśli spodoba mi się Twój blog - zaobserwuję.
(Umiem trafić na Wasze blogi, nie musicie zostawiać linków:))