Dziś przedstawiamy Wam z dziewczynami propozycję makijażu wieczorowego. Ja chciałam zaszaleć i postawić na kolor, a nie brązy i szarości. Skorzystałam z pięknej paletki MySecret, w której znajduje się śliczny fiolecik. Makijaż ten na pewno pięknie podkreśli zieloną tęczówkę, choć ja mam niebieską i również czuję się w nim świetnie. :)
Jak Wam się podoba taka propozycja makijażu?
Lubicie czasem poeksperymentować czy macie swój jeden, bezpieczny makijaż, który zawsze jest dobry? :)
Zobaczcie także propozycje wieczorowe innych dziewczyn. :)
Zapraszam na moje rozdanie:
Sylwia
Ja nigdy wcześniej nie docenialam fioletu, żyłam w nieświadomości ze blondynka niebieskie oczy tak dobrze w fioletowych cieniach wygląda :-D
OdpowiedzUsuńO ja! Piękny makijaż! Pięknie podkreśliłaś oczy :)
OdpowiedzUsuńAle fiolet, o mamo! :)
OdpowiedzUsuńdla mnie jednak bardzo skąpy :) jestem maksymalistką w każdej dziedzinie życia, w makijażu też. gdzie kredka/tusz do brwi? gdzie cienie konturowe twarzy? gdzie makijaż na caaałej powiece? nie dla mnie takie makijaże :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie rozumiem Twojego komentarza, brwi mam wypełnione cieniem i uważam, że wystarczająco, bo przecież nie zrobię wyrysowanych czarnych brwi do jasnych włosów, konturowanie twarzy zrobiłam i to nawet dość mocne, ale wiadomo, że na zdjęciach wyjdzie delikatnie, a makijaż na całej powiece? Przecież jest makijaż na całej powiece, więc nie wiem o co chodzi. Nie pomaluję przecież fioletowy cieniem pod sam łuk brwiowy.
UsuńYyyy...? Też tego nie rozumiem. Przecież makijaż jest na całej powiece. Konturowania może jakoś super nie widać, ale przecież nie trzeba stosować go przy każdym makijażu. Niektóre kobiety w ogóle nie konturują twarzy albo używają jedynie różu, a i tak wyglądają świetnie.
UsuńBrwi przecież też są tutaj zrobione. A nawet jeśliby nie były, to przecież nie każdy maluje brwi. Ja mam gęste i ciemne, więc nie czuję takiej potrzeby. Może nie są idealne, ale w porządku wyglądają bez malowania, więc po co nakładać na siebie tonę kosmetyków.
Wyczuwam tutaj hejt lub jakiś żałosny, nieśmieszny żart.
Makijaż wyszedł naprawdę przepięknie.
Prześliczny makijaż. Świetnie wyglądasz w fiolecie, chętnie zobaczyłabym jakiś mini tutorial do tego makijażu, bo bardzo mi się podoba i sama chciałabym go odwzorować. Może o tym pomyślisz? :D
OdpowiedzUsuńOk, pomyślę pomyślę, chociaż to była całkowita improwizacja, ale postaram się mniej więcej odwzorować. :P
Usuńlubię fiolety na oczach ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :) Niestety nie posiadam fioletowego cienia ale po tym makijażu chętnie kupię jakąś paletkę w tych kolorach :) Mam nadzieję, że do moich brązowych oczu będzie pasował :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny makijaż! Piękne oczy :))
OdpowiedzUsuńale pięknie podbił Ci kolor oka :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój makijaż. czytałam wcześniejszy komentarz, uważam że każdy inaczej patrzy na makeup, zawsze można się do czegoś przyczepić, ale ile kobiet tyle będzie zdań. Według mnie jest dobrze, wykonturowałabym tylko mocniej nos :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie :) ja bym dodała nieco więcej brązowego cienia przy granicy fioletowego i Twojej skóry i wyciągnęła wyżej to blendowanie, bo teraz cały kolor znika gdy oczy są otwarte. No i dodałabym grubą kreskę :) Co do konturowania jest naprawdę okej i takie komentarze jak wyżej są idiotyczne, bo aparat zjada dużo kolorów :( Brwi też są ok :) Nie każdy lubi takie wyrysowane jak od linijki i powinno się to zrozumieć ;) Ehh Ci ludzie..
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż, aby osiągnąć taki efekt trzeba mieć na prawdę zadbaną cerę. Bardzo dobre kosmetyki do pielęgnacji można znaleźć na stronie www.forever-kosmetyki.pl.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMakijaż wieczorowy w fiolecie to odważny wybór, który dodaje charakteru i sprawia, że każdy wieczór jest pełen magii.
OdpowiedzUsuń