1. Piękna opalenizna
Bardzo często spotykany przypadek opalonej twarzy, szkoda tylko, że ta pięknie opalona twarz nie pasuje do bladej szyi. Przez za ciemny podkład do tego nałożony w takiej ilości, że widocznie "odstaje od twarzy" i strach żeby nie odpadł twarz wygląda starzej, do tego możemy nabawić się niedoskonałości, gdyż nasza cera nie ma jak oddychać przez 1 cm tynku. Nawet jeśli jesteście opalone w lato i używacie ciemnych podkładów to proszę, gdy opalenizna Wam na zimę zejdzie, kupcie sobie podkład odpowiedni do Waszej teraźniejszej opalenizny.
2. Wielkie, soczyste usta
Przypadek, w którym Panie za wszelką cenę chcą uzyskać efekt jak u Kylie Jenner czy jak? Bo nie rozumiem czemu niektórzy robią sobie taką krzywdę.. Cielista pomadka, konturówka dużo ciemniejsza od pomadki wyrysowana dość wyraźnie poza konturem ust i do tego tona błyszczyku powiększającego usta. O wiele lepiej wyglądają mniejsze usta delikatnie podkreślone, które wyglądają naturalnie niż usta jak u glonojada.(tak wiem, mam bardzo suche usta)
3. Perfekcyjne brwi
Może moje makijaże na tych zdjęciach nie są tak "perfekcyjne" jak niektórych Pań, ale wybaczcie nie mam takiej wprawy, ponieważ osobiście wolę delikatniejsze makijaże.
TOP 3: grzechy makijażowe u innych dziewczyn:
http://recenzjemartela.blogspot.com/
http://kargawr.blogspot.com/
http://dressyourface.blogspot.com/
http://kasiutkowy.blogspot.com/
http://beautypediapatt.blogspot.com/
http://paulinawblog.blogspot.com/
http://chochlikkornwalijski.blogspot.com/
http://intheeyesofthesky.blogspot.com/
http://urodawgblondynki.blogspot.com/
http://myszolec.blogspot.com/
http://beautyfieldss.blogspot.com/
A Wy czego najbardziej nie znosicie u innych?
Sylwia
Rozdanie zostaje przedłużone o 2 tygodnie, czyli do 22.11.2015 r
Wszystkich posiadających mój baner na swoim blogu proszę o zmianę daty, jeśli pisałyście do kiedy.
Zgadzam się. Te błędy chyba każdemu rzucają się w oczy. Szczególną uwagę zwróciłabym na te zarysowane jak od linijki brwi - wiele kobiet nie widzi w tym nic złego. Buziak na miły niedzielny wieczór kochana :*
OdpowiedzUsuńte soczyste usta to chyba jeszcze taki bardzo amerykański "problem", przynajmniej łudzę się, że u nas dziewczyny jeszcze nie chcą być tak bardzo jak Kylie :)
OdpowiedzUsuńHahaha, punkt drugi skradł moje serce <3
OdpowiedzUsuńHahaha z tą piękną opalenizną na twarzy spotykam się coraz częściej :D
OdpowiedzUsuńZbyt mocno wyrysowane usta - blehh :)
OdpowiedzUsuńSzablonowe brwi i "duże usta" to tragedia :)
OdpowiedzUsuńBrwi są najstraszniejsze :D
OdpowiedzUsuńOj tak zgadzam sie z kazdym punktem:) do tego jeszcze wysoki koczek z ulizanych i przetluszczonych wlosow choc to nie element makijazu ale mnie irytuje :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń