sobota, 6 czerwca 2015

Puder w kulkach inspirowany Meteorytami z Guerlain?

Witam w ten piękny słoneczny dzień. :)
Dzisiaj chce Wam przedstawić kolorowe kulki z Avonu tzw. puder wyrównujący koloryt cery. Jeśli ktoś słyszał o meteorytach Guerlain to pewnie od razu po zobaczeniu kulek z Avonu miał z nimi skojarzenie. A więc co kolorowe kuleczki mogą zdziałać na naszej twarzy? Zapraszam na parę słów opinii i zdjęcia.  :)



Ja swoje kulki kupiłam w katalogu za 24.99 zł gdy tylko je zobaczyłam. Już dawno miałam ochotę na oryginalne meteoryty, niestety przez ich cenę odwlekałam to w nieskończoność, więc gdy zobaczyłam takie kulki w Avonie za taką cenę brałam bez chwili namysłu. Wiedziałam, że na pewno nie będzie to ta sama jakość (choć nigdy nie miałam oryginału) to i tak Avon spisał się dobrze.
Puder dostajemy w okrągłym plastikowym opakowaniu tak jak każdy puder w kulach Avonu. Mamy tam 22 g produktu, czyli różnokolorowych kulek i każdy kolor spełnia inne zadanie. W opakowaniu znajdziemy również dużą gąbkę, czy coś to jest, sama nie wiem do końca do czego to służy, ale moim zdaniem żeby kulki nie latały po całym opakowaniu i się nie kruszyły. :D

Według producenta perełki można używać na 3 sposoby:
1. Nakładaj bezpośrednio na całą twarz, aby wyrównać koloryt cery.
2. Stosuj na gotowy makijaż jako rozświetlające wykończenie.
3. Nałóż tylko na kości policzkowe dla efektu rozświetlenia i świeżości.
Ja nakładam na podkład jak zwykły puder czyli na całą twarz, tylko w okolice oczu nakładam zwykły puder matujący.

Jaki kolor kulek do czego służy?
Zielony - neutralizuje zaczerwienienia
Fioletowy - maskuje zażółcenia
Żółty - ukrywa cienie pod oczami
Brzoskwiniowy - maskuje przebarwienia
Waniliowy - rozświetla skórę

Po użyciu produktu nie zauważyłam ekstra ujednolicenia kolorytu cery, jednak kulki nadały mojej twarzy promiennego wyglądu. Ożywia naszą twarz i sprawia, że jest rozświetlona. W słońcu możecie zobaczyć, że na twarzy pozostają malutkie drobinki, więc jeśli jesteście za maksymalnym matem, ten produkt może Wam się nie spodobać, ja jednak mam tłustą cerę, ale nie przeszkadza mi taki efekt, bo drobinek nie widać od razu tylko w słońcu gdy blisko przeglądam się w lusterku. Kolejna sprawa średnie matowienie. Wiem, że ten puder nie jest po to żeby zmatowić, dlatego to nie jest dla mnie minus, jednak czuję się zobowiązana żeby to napisać. Gdy mamy podkład z lepkim wykończeniem po użyciu kulek CC podkład nadal będzie lepki, nie tak bardzo, ale jednak. Jeśli chcemy nałożyć bronzer, ale nie mieć plam, najlepiej użyć jeszcze na puder CC zwykły puder matujący czy jakiś inny którego używacie - ja tak właśnie robię i jest ok. :)

Dla mnie ten puder jest bardzo fajnym odkryciem, szczególnie na lato, gdy chcemy uzyskać promienny wygląd, wystarczy lekki podkład, ten puder, róż, tusz, błyszczyk i już! :)





A Wy testowałyście te kulki? Może macie oryginalne Meteoryty? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii. :)

Sylwia

11 komentarzy:

  1. ciekawe , ale woalabym te z guerlain wyprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam kuleczki rozświetlające z KOBO, ale nie nałożyłabym ich na całą twarz ;) Te wyglądają bardziej "matowo" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wypróbowałabym je jak się sprawdzają, może zastanowię się nad kupnem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Testowalam kilka razy oryginał w douglasie ale wydają mi się bardzo brokatowe. Lubię kulki brazujace Avon i te również mnie zainteresowały. Zobaczę je na żywo w salonie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo moj pierwszy bronzer to wlasnie byly kuleczki z avonu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Od dziecka marzyłam o takich kuleczkach ;) Kiedyś sobie je zakupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda ciekawie, ale dla mnie przy pudrze jest jedno zasadnicze pytanie: czy zawiera parafinę? Parafina mnie zapycha, a stanowczo często wpychają ja do pudrów...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie używałam takich kulek, jestem ciekawa jak by prezentowały się przy makijażu

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam podobne z dax cosmetics i bardzo je lubię

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeoczyłam Twoją recenzję, ale to pewnie dlatego że ostatnio rzadziej zaglądałam na blogi :-) Mam podobne odczucia do Twoich i ogólnie uważam ten puder za całkiem fajny
    produkt :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie sobie zamowiłm u konsultantki.

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz bardzo mnie motywuje! :)
Jeśli Cię zainteresowałam - zaobserwuj.
Jeśli spodoba mi się Twój blog - zaobserwuję.
(Umiem trafić na Wasze blogi, nie musicie zostawiać linków:))