niedziela, 22 listopada 2015

TOP 3: triki kosmetyczne

Dziś znów niedziela, czyli post współpracy z dziewczynami, tym razem na temat ulubionych trików kosmetycznych. Szczerze to zastanawiałam się czy pisać ten post czy sobie odpuścić, bo żaden taki oryginalny trik nie wpadł mi do głowy i stwierdziłam, że nic nowego do blogosfery nie wniosę. Pomyślałam jednak, że może chociaż komuś przypomnę jakiś trik czy radę, którą już na pewno słyszał, ale zapomniał. Będą to "triki", jeśli tak można nazwać moje sposoby, które wydały mi się przydatne. Oczywiście do głowy takich mniejszych rad wpadło mi wiele jak wklepywanie podkładu czy czyszczenie jaskółki korektorem, gdy chcemy uzyskać idealną kreskę, ale te wydawały mi się bardzo oczywiste, a te triki, które podam na dole może chociaż początkującym dziewczynom się przydadzą. :D



1. Nakładaj cień palcem
jeśli chcesz uzyskać większą pigmentację, niezależnie czy to cień matowy czy błyszczący, szczególnie jeśli jest to cień z drobinkami, z brokatem. Efekt będzie na pewno mocniejszy, a cień się nie osypie tak bardzo jak przy aplikacji pędzlem.


2. Wykorzystuj róże, rozświetlacze, bronzery
na różne sposoby. Produkty do konturowania mają zazwyczaj dość duże rozmiary. Produkty te rzadko wykorzystujemy do samego końca. U mnie zdarza się to tylko z ulubionym bronzerem. Oczywiście, jeśli ktoś ma jeden bronzer czy róż z łatwością pewnie wykończycie, jednak jeśli ktoś ma pełno produktów do konturowania bardzo trudno je zdenkować, szczególnie rozświetlacze. Dlatego znajdź dla nich jeszcze co najmniej jedną funkcję, np. jako cień do powiek. Wszystkie produkty do konturowania świetnie sprawdzą się jako cienie. Ty masz kolejny cień, a produkt kolejne zastosowanie.


3. Przypudruj wszystko
jeśli chcesz dobrze rozblendować. Chyba nie muszę już nikomu mówić, żeby dobrze nałożyć, rozetrzeć bronzer, róż, rozświetlacz bez plam i nierówności musimy mieć zmatowioną cerę pudrem, nie może być lepka od podkładu (no chyba, że produkty do konturowania są w formie płynnej). Ale w tym punkcie chodzi mi bardziej o przypudrowanie bazy na powiekach. Jeśli ją zmatowicie zdecydowanie lepiej będzie się Wam rozcierać cienie, najbardziej pomocne jest to przy ciemnych cieniach. O wiele trudniej o plamy, a cień o wiele łatwiej sunie po powiece.


Jakie są Wasze ulubione triki kosmetyczne?


Zajrzyjcie także do dziewczyn zobaczyć ich TOP 3:
http://recenzjemartela.blogspot.com/
http://kargawr.blogspot.com/
http://dressyourface.blogspot.com/
http://kasiutkowy.blogspot.com/
http://beautypediapatt.blogspot.com/
http://paulinawblog.blogspot.com/
http://chochlikkornwalijski.blogspot.com/
http://intheeyesofthesky.blogspot.com/
http://urodawgblondynki.blogspot.com/
http://myszolec.blogspot.com/
http://beautyfieldss.blogspot.com/

Sylwia



5 komentarzy:

  1. Ja akurat zamiast pudrować powieki nakładam po prostu cielisty, matowy cień ;) Jakoś dłużej mi to się trzyma, niż z pudrem.

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. Nakładaj cień palcem -> tak zwykle robię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie próbowałam nakładać cieni palcem, ciekawy pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze to wydawało mi się, że cienie nakładane palcem będą utrzymywać się krócej no ale widocznie się myliłam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami nakładam cienie palcem :D I wykorzystuję kosmetyki na różne sposoby :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz bardzo mnie motywuje! :)
Jeśli Cię zainteresowałam - zaobserwuj.
Jeśli spodoba mi się Twój blog - zaobserwuję.
(Umiem trafić na Wasze blogi, nie musicie zostawiać linków:))