czwartek, 2 kwietnia 2015

Kolorowa kreska na wiosnę + moje efekty picia drożdży

Ostatnio zebrało mnie na kreski, sama nie wiem czemu, bo na co dzień rzadko je robię, zazwyczaj się spieszę i szkoda mi czasu. Chciałam zrobić coś kolorowego, żeby przywołać tą wiosnę, którą teraz przysypał śnieg. Kiedyś widziałam u kogoś taką kreskę i bardzo mi się spodobała, więc postanowiłam spróbować u siebie.  Zapraszam na zdjęcia :)



Kreskę wykonałam cieniami Makeup Revolution Salvation Colour Chaos, której swatche możecie zobaczyć tutaj oraz skośnym pędzelkiem Hakuro H85.



Efekty picia drożdży
Minął już miesiąc odkąd piję drożdże. Niestety nie mam zdjęć, bo uznałam, że nie będzie widać dużej różnicy w długości włosów, ponieważ mam nierówne jak mogliście zobaczyć tutaj oraz strasznie mi się łamią, więc stwierdziłam, że dodam zdjęcia po 3 miesiącach kuracji.
Paznokcie
Nie zauważyłam tu dużej różnicy, ponieważ mam z natury ładne i mocne paznokcie, z łatwością mi je zapuścić i prawie zawsze mam długie, więc tutaj Wam nie powiem nic szczególnego, bo nie widzę różnicy.
Włosy
Jeśli chodzi o szybszy przyrost włosów, tak jak pisałam wcześniej, zdjęcia dodam za 2 miesiące, ale myślę, że przyspieszyły trochę przyrost. Normalnie włosy mi bardzo, bardzo wolną rosną, na miesiąc przyrost jest prawie niezauważalny, do tego bardzo się łamią, mimo to w tym miesiącu uzyskałam widoczny na oko przyrost jakieś 1,5-2 cm co jest dla mnie sukcesem. :)
Cera
Tutaj mnie spotkało największe pozytywne zaskoczenie. Ogólnie mam cerę trądzikową, na początku kuracji drożdżami nastąpił dość spory wysyp, który trwał około 2-3 tygodnie. Później jednak cera ładnie się oczyściła i teraz nie mam praktycznie wgl niespodzianek, zostały tylko przebarwienia. Oczywiście co parę dni wyskoczy mi 1 czy 2 pryszcze, ale nie jest to dla mnie żaden problem w porównaniu do tego co było wcześniej. Mam nadzieję, że stan cery mi się nie pogorszy, gdy zrobię miesiąc przerwy.
Czy zamierzam kontynuować kurację?    
Oczywiście, że tak. Zamierzam dokończyć teraz kurację 3-miesięczną, czyli jeszcze 2 miesiące i miesiąc przerwy i znowu będę pić 3 miesiące itd, dopóki będę mogła. Mam nadzieję, że włosy będą rosły szybciej, a cera się nie pogorszy. :)

A Wy macie jakieś pomysły na przywołanie wiosny? Kolorowe makijaże itd? :)

Sylwia

28 komentarzy:

  1. Ale piękna ta kreska, oczarowała mnie! *.* a co do drożdży - ja miałam spory zapał, ale odstawiłam po 1,5 miesiąca. Może jeszcze kiedyś spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna kreska, ja też ostatnio lubię kreski, a zwykle ich nie noszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Świetnie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja dopiero zaczynam trzecią już w moim życiu kurację drożdżową :D Wypiłam jak na razie 2 filiżanki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja obawiam się tego wysypu na twarzy, bo i tak mam dość spore problemy z cerą ale mnie korci :-) kreseczka naprawdę super :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jeśli po tym wysypie mają Ci pięknie zniknąć to moim zdaniem lepiej przemęczyć się te 2 tygodnie, a później cieszyć piękną cerę niż cały czas mieć niespodzianki ;p

      Usuń
  6. Ja obawiam się tego wysypu na twarzy, bo i tak mam dość spore problemy z cerą ale mnie korci :-) kreseczka naprawdę super :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kreseczka bardzo ładna a co do drożdży to rzeczywiste i miarodajne efekty będziesz mogła ocenić dopiero za jakiś czas ale z pewnością będą bardzo dobre :)
    Ja jestem bardzo zadowolona bo mój przyrost na włosach to około 3 cm miesięcznie w czasie kuracji, jedynie paznokcie mnie wkurzają bo tez rosną szybko jak oszalałe i nie nadążam sobie hybryd nakładać. Po tygodniu już mam taki odrost że rzuca się w oczy no ale paznokcie są też bardzo mocne i się nie łamią ani nie rozdwajają więc tak na prawdę jest to plus a nie minus ;p
    Niedawno właśnie pisałam u siebie post na temat picia drożdży.
    Opisałam tam jak dokładnie przygotowywać drożdże oraz moje efekty. Jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam http://candymona.blogspot.com/2015/03/picie-drozdzy-jako-cudowny-srodek-na.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie się ta kreska prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczna kreska, brwi masz doskonałe zazdroszczę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brwi? Nie spodziewałam się takiego komentarza, ponieważ uważam, że do doskonałych brwi mi jeszcze daleko :D No ale kiedyś miałam tzw "plemniczki" więc teraz jestem w miarę zadowolona :)

      Usuń
  10. u mnie najlepiej sprawdza się klasyka, takie kreski kolorowe lubię u kogoś, jak są ładnie zrobione :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale śliczna! Uwielbiam kreseczki :-)
    Fajny blog! obserwuję i zapraszam do mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Od dawna zastanawiam się nad piciem drożdży, ale jakoś nie mogę się zebrać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kreska świetna. Chyba nie potrafiłabym takiego cuda wyczarować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj wcale nie jest taka trudna jak się wydaje :)

      Usuń
  14. Nie dałabym rady pić drożdży, skusiłam się tylko na drożdże w tabletkach, ale oprócz koszmarnego wysypu efektów brak :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Kreska wyszła pięknie! Świetne przejście kolorów. A co do drożdży to jeszcze się nie przekonałam, ale może kiedyś zacznę je pić ;).

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna kreska! Ja nawet zwykłej, czarnej, nie umiem namalować :D

    OdpowiedzUsuń
  17. ciekawy pomysł z tym piciem drożdży :) musze wypróbować ;)
    kreska ma piękne przejścia kolorystyczne :)

    Zapraszam także do mnie http://dancebrushes.blogspot.com/ :) zajmuje się tym samym więc możemy się wzajemnie inspirować :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękna kreska. Ja nigdy nie próbowałam pić drożdży ale chyba czas zacząć. Bo może i u mnie coś sie poprawi :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz bardzo mnie motywuje! :)
Jeśli Cię zainteresowałam - zaobserwuj.
Jeśli spodoba mi się Twój blog - zaobserwuję.
(Umiem trafić na Wasze blogi, nie musicie zostawiać linków:))